Lipcowe impresje
Lipiec ozdobił pastelowymi barwami
pola i łąki, lasy i ruczaje wodne.
Cisza brzęczy upałem, niebo mniej pogodne,
mkną w przestworzach obłoki przejrzystoblaskami.
Psotny wiatr wiruje ognistymi nutami;
płacząc rzęsistodeszczem, pędzą ściany chłodne,
burza uderza w ziemię, schronienie zawodne.
Toczą walkę żywioły, przestrzeń jest jak granit.
Poranna nawałnica ciszą zakończona.
Słońce refleksami zaczyna panowanie.
Senna Arkadia w zwiewne tiule mgieł wtulona.
Zagubiona melodia płynie wdzięcznograniem.
Tęczową paletą Iris przestrzeń zdobiona.
Driada budzi światy dźwiękozłotym wołaniem.
https://youtu.be/IGPP9UxIXbw?si=XK3r9BM5GO4NujDX