ZAGUBIENI W REGULAMINIE
regulamin plącze wiersze
w sosie biurokracji poezja milczy –
puste odpowiedzi
szeleszczą jak papier
w który bezsilnie wsiąkają wyrazy
waszej cennej poezji
wytyczne bez sensu
martwe paragrafy
duszona twórczość
przy stole pełnym zimnych urzędniczych masek
gdzie głuche zasady podważają każdy wers
tyle obietnic
lecz nie ma kto ich słuchać
w nieprzebytym gąszczu procedur
człowiek tonie w słowach
które nie dają mu spokoju