Muzyka
Nastąpiła w procesie przetwarzania dźwięku
Na początku poprzez małżowinę
Przepływa energia i głaszcze zmysły delikatnie
Obija się o chrząstki lokalizując cel
Przemierza drogę do neuronów
Wysyła sygnał bioelektryczny
I rozpoczyna terapię
Prywatna sesja na niebieskim fotelu
Autobus mija drzewa
Ona współgra z tłem
Dyskretnie tworzy symbiozę z moim otoczeniem
Zapisuje się czasem i przywiera do komórek
Stając się nieodłączną częścią mnie
Moim patentem na stany nieważkości
Reguluje ciśnienie
Uspokaja oddech
Tłumi złość
Bywa że ma moc kreowania rzeczywistości
Zmienia nawet poglądy
Przewraca mój świat do góry nogami
Symbioza doskonała
Ja daję jej swoją uwagę i lojalność
Ona karmi mnie słowami i dźwiękiem
Jedyny narkotyk,
Który leczy komórki mózgowe.
Ona rozumie mnie najlepiej
Ona jest ukojeniem bólu
Dzieli ze mną tajemnice
Dostępne tylko dla mnie
Kiedy jestem z nią
Jestem bezpieczna