To ona dodaje skrzydeł i jest sensem mego życia

pokona blokadę z szyderstw, gdy przełęcze ledwo widać

pomaga pozostać sobą przy ciągłej naprawie wnętrza

potraja błogostan odnowy poprzez zaznane przejścia

Dzięki niej tak naprawdę wszystko w życiu się układa

gdzie sił mniej, tam zastaję miłość z wyczuciem hultaja

jednocześnie pozostając dobrym i na dobro wrażliwym

przez to dzień w dzień w koło mam koloryt chwil z nawiązką zmian licznych

Bo to dzięki miłości człowiek się zmienia na lepsze

mocno tętni siłą swych dążeń gdzieś z wnętrza najpewniej

albowiem właśnie ona trzyma przy życiu wszelkie stworzenie

rano chciej zawsze okazywać w swym byciu jej piękno pełne

Gdy ją żyjesz na co dzień, wystarczy po prostu być

z chwilą gdy chcesz bardzo chcieć, żyj tak by o zmroku śnić

bo bez niej ludzie chcą chcieć tak, jak im się nie chce;

Poprzez jej kłucie odmień świat, zanim zdrętwiejesz...