Stanąłem i sobie stoję
nie jest w zgodzie z mym nastawieniem, gdy wciąż w myślach z głowy
znajduję sposoby, by na urlopie głównie nic nie robić
naprzód chcę dogonić chwil zasób, toteż czuję, by się wzmocnić
Zwykłe wstanie wnet przyniosło mi pomysł
by ten fakt wierszem przyozdobić, po czym
w życiu mym podniosę się na dobre, nim stworzę projekt
bym mógł dziś to powiedzieć: Stanąłem i sobie stoję
Lecz z chwilą gdy to powiem, wycofam się z tego, bo to nie dla mnie
więc widok gdy wciąż stoję - czymś wzbogacę - wiedząc, co zrobię dalej
jak już wstałem, to sobie tak pochodzę w te i nazat
naprzód spacer sposobem na moc w sobie w zmierzch i z rana
Nabijam kilometrów od drzwi pokoju do drzwi balkonowych
tak dzisiaj wszystko w biegu robić... - chodząc, już poślizg mam ogromny
z tym, by starczyło czasu na odpoczynek po tym łażeniu
przy czym na przyszłość nauczka - Ochłoń! by nie chodzić na biegu... ;)