Wodospad pikantnej słodyczy
a jestem tu, gdzie w oka mgnieniu uschło - już nie skamlę by mknęło
bo z Twych ust oczami wyobraźni zaczerpnąłem łyk życia w chwil parę
to na ten moment jedyna chwila, którą przyzwyczaić chciałem
Smakujesz dość pikantnie w tej oazie słodyczy
która jest dla mnie woalem pośród wszechobecnych koniczyn
zrozum - po prostu znalazłem się na tą chwilę w raju
gdy Ciebie ujrzałem, i teraz ode mnie radość bije w maju
Miesiącu, który nie bez powodu jest dla zakochanych
a ja dzięki Tobie w jakiejś cząstce mam raj poznany
napotkany z nienacka obiekt przeze mnie niezapomniany
rzecz jasna w Twojej osobie - sprawił że mam omamy
A ten wiersz jest ich nieodzownym efektem ubocznym
mknie wprost do głowy ten nektar - już spijam resztkę z Twej urody
to cudowne móc się znaleźć w wodospadzie pikantnej słodyczy
gdy go zabraknie to napiszę, że go znów od Ciebie na dziś chciałem pożyczyć