Śmierć poety - Trigger warning suicide/samobójstwo
nie mogąc więcej zdzierżyć,
ponurości życia.
Kiedyś pisał o błękitnym niebie,
ale je
zakryły bloki.
Poeta podciął sobie żyły
tępą żyletką znalezioną na ulicy,
leżał w niewinnie białej wannie.
Kiedyś napisałby do swojej dziewczyny,
ale ona
dawno nie żyje.
Poeta zawiązał na szyi linę,
zaczepił ją o barierkę balkonu
i wyskoczył bez zawahania,
rozkładając ręce jak wzlatujący żuraw.
Ale on,
jedynie zawisł.
Poeta skoczył z mostu,
wśród krzyków gapiów
i wycia policyjnych syren.
Negocjator wołał za nim,
ale on,
zdążył utonąć.
Poeta odłożył pióro,
z zamiarem nie podniesienia go więcej.
Jego wena zaschła
niczym piaszczyste źródło,
a on
się wypalił.