Pin Halagdyn
znałam go doskonale.
Miał hinduskie rysy,
ale akcent brytyjski
i oczy w kolorze kawy.
Pin Halagdyn, Pin Halagdyn,
był mi niemal bratem.
Opowiadał bajki,
gdy napił się
i palił wodną fajkę.
Pin Halagdyn, Pin Halagdyn,
przystojnym był bydlakiem.
Miał zmarszczki - kurze łapki,
ale oczy bezwieczne,
a włosy młodzieńczo czarne.
Pin Halagdyn, Pin Halagdyn,
zniknął pewnego ranka.
Został po nim tkany koc,
kosz przypraw
i wodna fajka.