połam się chlebem
twoja historia jest moim chlebem
powszedniej miary ziarnkiem maleńkim
kiedy spoglądam w otwarte niebo
by wirtualnie dotknąć twej ręki
niczym na plaży słuchając morza
fal co uniosą nas ponad przestrzeń
będziemy wolni jak rymy w strofach
dla których jesteś . dla których jestem
pieśnią tęsknoty w sercach tak wielu
że nawet niebo zmieścić nie zdoła
kiedy cię wołam mój przyjacielu
i kiedy czytam jak ty mnie wołasz
.
mroczne to niebo które nad nami
rozkłada wiary wątłe ramiona
jak marionetki pomiędzy snami
wołamy pewność by przyszła do nas
i zdjęła z oczu kolor ciemności
co barwi słońce pryzmatem piekła
nicując twarze ludzkiej nicości
na usta wlała miłości nektar
by mrocznym niebem wstrząsnęły dreszcze
a deszcz z błękitu uszył sukienkę
w której poczuję tą pewność wreszcie
tą co mnie zamknie w najczystszym pięknie
. poeto - piórkom .
https://i1.ujarani.com/3/3/3agVGE.jpg