wyciszanie...
...rozsypałam na dywanie garści wspomnień
zapisanych na mankietach suchych liści
siedzę patrząc na ich barwę zjesienniałą
połykając winogrona z mokrych kiści
które rankiem brały kąpiel w chłodnej mżawce
świeczka w kącie cień swym ogniem gładzi czule
pewnie zaraz zacznie ruchem swym zmysłowym
opowiadać że już pszczoły gaszą ule
znowu jesień kakaowo złoto plucha
kasztanami atakuje kaptur kurtki
i cmentarze w deszczu myją smętne świątki
przy melodiach rdzawośpiewnej starej furtki
zadumanie w myśl się wkrada w takt szelestu
gdyż wiatr przysiadł i szemraniem bajki plecie
opowiada o przeszłości niedalekiej
jak przyjemnie było siedzieć w słońca kwiecie...
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@