Z Tobą...
koi wszystkie moje smutki.
Te malutkie, co jak drzazgi tkwią w palcu
i te ogromne,
kłody pod moimi stopami,
o które potykam się tak boleśnie.
Dlatego rób wszystko,
by odległość między nami
była jak najmniejsza.
Twoje pocałunki
ukoją każdy mój ból.
Są najlepszym opatrunkiem
na każde cierpienie i strach.
Nawet na ten, który dławi mnie nocą.
Dlatego całuj mnie jak najczęściej.
Twój wzrok przyciąga mnie ku Tobie,
skutecznie wyrywa z osamotnienia
i pustki, w której zdarza mi się zagubić.
Jest wtedy światłem, latarnią
ku której podążam,
szukając drogi powrotnej do domu.
Dlatego zawsze patrz w moją stronę.
Dobrze, że jesteś...
Każdy zakręt jest mi łatwiej pokonać
z Tobą...