pan cerowany
jedno pytanie wśród pytań wielu
wciąż się obraca jak koło młyńskie
wiecznie próbując dotrzeć do celu
gdzie odpowiedzi mieszkają wszystkie
jak marionetki na karuzeli
zbieramy notki z całego świata
i spisujemy w dziale niedzielnym
próbując miejsca puste załatać
a nici rwą się i lecą z wiatrem
w kierunkach które są nam nieznane
grając na deskach w sennym teatrze
zmieniamy role w skruszony kamień
z piasku odzyskać chcemy obrazy
siłą przesiewać w klepsydrze życia
każdy z osobna i wszyscy razem
sny nawijamy na kłębek nici
i wypuszczamy ten mit ariadny
wciąż głodni końca chwytamy wątek
spisując słowa w dziale nieważny
jesteśmy cerą w dziale pamiątek