Zakochany kundel
Zakochany był kundel raz w psicy,
zakochany po uszy swe pieskie,
odkąd ujrzał ją raz na ulicy,
gdy siedziała w beemce niebieskiej.
Co dnia czekał na swoją wybrankę,
aż podjedzie przed chodnik czyściutki,
i z nadzieją, że spotka kochankę,
brał ze sobą też gnatek malutki...
Chciał zaprosić jamniczkę na spacer
i częstować ją kostką niewielką,
a na deser brał marchew i placek...
Czy zostanie dlań choćby kumpelką?
Lecz się zawiódł kundelek sromotnie;
ona ma już innego "partnera"...
Będzie życie więc spędzał samotnie.
Taki los jest już kundla - cholera!.
Gliwice 03.08.2022 r.