Panna Wiosna
Zastukała do okienka
ledwie znana mi panienka...
Była miła, była zgrabna,
była śliczna i powabna.
Nim wpuściłam ją do domu
(po cichutku, po kryjomu),
zaśpiewała, zatańczyła...
i nas wszystkich zachwyciła!
Polubiłam tę panienkę,
co w zieleni ma sukienkę,
a na głowie barwny wianek.
Miły z nią był ten poranek.
Potem z okna zeskoczyła;
bardzo zwinna panna była.
Zwinna była i radosna -
bo to była Panna Wiosna!
Gliwice 17.04.2020 r.