X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Zrozumieć oszukać przeznaczenie... 2

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-03-28 08:30
„Wspinaczka przemawia do naszego charakteru, ale myślę, że widok do naszych dusz”.

Lori Lansens

Słońce już nisko i zawiewało chłodem. Robiło się zimno – to nadlatywała obietnica wieczoru, przedsmak ciepłej żętycy i grzańca.

Nazajutrz z pierwszym promieniem słońca wybrałem się w góry. Jagna i Franek jeszcze spali, bo długo nie mogli zasnąć. Słyszałem, jak rozmawiali o motylu. W niecałe trzy godziny dotarłem do siodełka filaru, a trzy kwadranse później szczęśliwy kończyłem zachód. Jednak coś mnie napędzało do zejścia. Nie rozumiałem tego wewnętrznego głosu, bo niebo było czyste, słońce kładło promienie na szczyty, czasu sporo w zapasie, skąd więc tak silne pragnienie powrotu i nieustanne napięcie w środku? Gdybym wtedy wiedział, oszukałbym przeznaczenie.
Czasem tak mam na ulicy, odwracam się nagle pod wpływem czyjegoś spojrzenia, albo wchodząc do ciemnego pomieszczenia i czuję, że ktoś tam jest. Tak i ja po raz pierwszy tamtego dnia, poczułem coś obok siebie, coś nieuchronnego stało tuż za moją głową. Zadrżałem i popatrzyłem w dół, dotknąłem kilkadziesiąt metrów powietrza i twardy, zawrotnie pędzący stok góry; jakby się śmiała z mojego strachu, bezkarna morderczyni. To pewnie dlatego ten niepokój? Popatrzyłem na zegarek, dochodziła trzynasta. Poleżałem chwilę na słońcu, ale wciąż ciągnęło mnie w dół, jakbym był szczurem zmuszonym do opuszczenia tonącego okrętu.
Podjąłem decyzję zejścia, ale z innej strony. Schodziłem małymi kroczkami z lodospadu. Twardy śnieg tworzył idealny tor poślizgowy, a nierówno zamarznięte ślady po rakach, płozach i butach raczej utrudniały zejście, niż ułatwiały. I jeszcze ten nieokreślony lęk. Gwałtowna utrata wysokości przytykała mi uszy. Przyczepiony do stromego stoku zbiegałem w dół, asekurując się czekanem. Kiedy byłem na linii łagodnego spadku wyprowadzającego na śnieżne pola pod szczytem, odetchnąłem z ulgą, że już po wszystkim. Odwróciłem głowę. Wysoko w górze od drugiej strony poruszały się dość prędko dwa czarne punkty, jak "ptaki". I coś, jakby lina za nimi się ciągnęła.
Dlaczego się nie rozwiązali? – pomyślałem. Na przegubie dłoni zegarek wskazywał piętnastą dwadzieścia trzy.
Gdy byłem na werandzie schroniska, ponownie spojrzałem w stronę góry. Ujrzałem ich w ogromnym łuku, jakby wyrzuceni w powietrze lecieli wysoko. Potem dwa uderzenia o przeciwległą ścianę żlebu, odtrąceni od niej skośnie w bok, lecieli w zwojach liny. Cienie windowały się ku dołowi, uderzając o sufity skalne i zamarznięte, wystające progi. Odbijali się jak piłki, wylatywali w górę, przetaczali jak szmaciane kukły. Bieg powoli zwalniał, aż do zupełnego znieruchomienia. Zawisnęli niczym wisielcy nad Przełęczą Cubryny...
Stara, bardzo stara legenda góralska podawała, że kiedy zimą widzi się czarnego motyla, to ktoś z bliskich połączy się z duchem gór.

Później dowiedziałem się, że po moim wyjściu rano, za niecałą godzinę wyszli na ten pieprzony lodospad oni – Jagna i Franek. Zawsze schodziłem z tej góry, może ze czterdzieści razy, może więcej, zawsze tym samym szlakiem, dlaczego ten jedyny raz zrobiłem inaczej? Nigdy się nie dowiedziałem i nigdy więcej już tam nie poszedłem.


"Góry wymagają respektu i cierpliwości. Na sukces składają się tysiące doświadczeń. Z faktu, że ktoś jest bardzo sprawny technicznie w skałach, nie wynika jeszcze, ze poradzi sobie w górach w trudnej sytuacji, w czasie załamania pogody lub lawiny, w razie śmierci partnera czy wypadku. Można się tego nauczyć jedynie przez długoletnia praktykę. Ale przede wszystkim najważniejsza jest miłość do gór."

Krzysztof Wielicki
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
11 razy
Treść

6
10
5
1
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
11
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Bożena Joanna
Bożena Joanna
2023-03-30
Dramatyczna opowieść. Czasami przeczucie bywa mądrzejsze od intelektu. Rządzą czasami nami przedziwne siły, postępujemy według wewnętrznego głosu, nad taternikiem musiała czuwać Opatrzność.
Ujmująca historia,
Pozdrowienia!


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Dlatego nie powinno się kusić losu. Jednak coś nas ciągnie do niego?

Pozdrawiam serdecznie

kmalenka8
kmalenka8
2023-03-30
Przeczucia często nam towarzyszą w życiu jednak nie wszyscy bierzemy je pod uwagę! 😊
To prawda góry są piękne, ale trzeba mieć przed nimi respekt...😊 Świetna proza i niepokojąca muzyka, ale dobrym tłem do wiersza...Pozdrawiam Ulko serdecznie 😊⭐🍀


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Niepokoje trzeba pokonywać, ale też je odgadywać i być ostrożnym.

Miłego dnia

Annna2
Annna2
2023-03-29
Tak, to jest prawda z tym motylem.
Tragedia. A wiersz klimatyczny.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Niestety przeznaczenie bywa przyciąganiem do miejsca.
Pozdrawiam serdecznie

andrew
andrew
2023-03-29
Przeznaczenie idzie zawsze z nami.
Pozdrawiam,
Miłego dnia


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Chyba dostajemy go razem z życiem.

Miłego

Phil Insomnia
Phil Insomnia
2023-03-28
Jeżeli coś jest nam przeznaczone, każde następujące po sobie wydarzenie czy wybór, jakiego dokonamy, będzie nas prowadzić do ustalonego planu. Trudno to wytłumaczyć, jeszcze gorzej zrozumieć. Może czarne motyle zgłębiły tę wiedzę, ale są zbyt tajemnicze by zdradzić tę prawdę. Jedynie swoją obecnością przygotowują nas na to, co ma przynieść los. Urzekające wersy, zostawiłaś mnie z porządną dawką refleksji. Pozdrawiam serdecznie :))


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Jednak mądrość ludowa osadzona jest mocno w wierzeniach. Dlatego nie należy kusić losu.

Serdecznie pozdrawiam

Waldi1
Waldi1
2023-03-28
ładne opowiadanie ...


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Dzięki:)

Urszula Ganc
Urszula Ganc
2023-03-28
Myślę, że każdy z nas ma w życiorysie takie wydarzenie, które może podsumować słowami: - Gdybym wtedy... . Życie... Jaki mamy na nie wpływ? Pozorny czy rzeczywisty. Może się kiedyś dowiemy :-). Świetne opowiadanie, takie w sam raz na życiowy pit stop w tej nasze Formule 1. Z pozdrowieniem najserdeczniejszym :-).


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Takie wątpliwie miejsca posiadamy i nie potrafimy je rozsupłać. Przeznaczenie bywa niekiedy zagadką. Dręczy i milczy.

Miłego dnia

Marek Żak
Marek Żak
2023-03-28
Fajnie napisane z tchnieniem magii. Lubię patrzeć na góry, ale wspinać się niekoniecznie. na najwyższą, a była to Klein Matterhorn w Zermatt, wjechałem kolejką linową, zjechałem w ten sam sposób:). Pozdrawiam


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Kiedyś lubiłam się wspinać i mogłam. Brakuje mi tego.

Pozdrawiam

Beata1
Beata1
2023-03-28
Bardzo ciekawe opowiadanie. Mam w biblioteczce parę książek ks. Krzysztofa Grzywocza. Tak właśnie zginął, w górach, ciała nie znaleziono. Jego dobre rozważania poznałam dopiero z trzy lata temu gdy w nadmorskiej miejscowości przed kościołem sprzedawano książki autorstwa tego księdza. Kochał góry i tam został. Respekt wobec gór jest bardzo ważny.
Pozdrawiam :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Dla takich ludzi taka śmierć jest nagrodą.
Pozdrawiam serdecznie

Elżbieta
Elżbieta
2023-03-28
Pierwotny instynkt... trudno powiedzieć, są sytuacje i zdarzenia, które trudno wyjaśnić w sposób racjonalny! Mówi się nie raz o przeznaczeniu, ale czym ono jest? Nie znam gór, ale doceniam pasję! Respekt wobec natury dotyczy nie tylko gór, niedawno słyszałam o grotołazach, którzy utknęli w cieśni i tylko szczęśliwy traf, uchronił ich przed śmiercią!
Twoją opowieść Ulko czytałam z zapartym tchem! Pięknie piszesz!
Serdeczności:)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
Jednak adrenalina bywa silniejsza i nakręca emocje. Kiedyś znajomy powiedział, że dla pasji gotowy jest umrzeć tam gdzie idzie... i pozostać nie odnalezionym

Miłego dnia

Mitylene
Mitylene
2023-03-28
Bardzo ciekawy tekst. Czy da się " oszukać", zmienić to co nam przeznaczone? Kto naszą historią kieruje? W ten szkic prozy wpisane jest odwieczne poszukiwanie człowieka dotyczące istoty i zagadnień egzystencji. A góry rzeczywiście wymagają respektu. Wiem coś po tym bo mieszkam w okolicach gór, niejedną wspinaczkę zaliczyłam i coś o tym wiem :) Pozdrawiam.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2023-05-25
odwieczne poszukiwanie człowieka... trafienie w punkt
Brawura w górach bywa zwodnicza.

Pozdrawiam serdecznie


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności