Uwikłany w zapisie chwil
lecz gdy zbrzydnie, pęcznieje poniekąd gorycz w ustach
i to już nazajutrz, by wciąż czuć jak zasób
widoków da nastrój złych odczuć na padół
Gdy w końcu z zapału wszystko rusza naprzód
szukać czasu trzeba, gdy tylko zmusza nas puls
Tym szybciej wzbudza nasz ruch tu dana z dwóch szansa
na to by móc w zanadrzu czuwać w trójnasób za dnia
Ale gdy już wreszcie przyjdzie czas na urlop
zawsze z tyłu jestem, by ten zapas głupot
poukładać kosztem zdrowia, to umacnia wgłąb mnie od lat
rozum działa - choć chce poznać sposób na harmonię co dnia
I właśnie wtedy znów cisza wyzna mi błędy;
To że jesteś uwikłany w zapisie chwil
nie znaczy, że na pół gwizdka wypalisz się w mig
więc zażyj szczęścia już dzisiaj, by karmić się nim