pół K
w nim poruszać w tę i we w tę;
kiedy żarnik wprost podpowie
czy zgaszone jest, czy jeszcze?
mogę ciągnąć gwar nastrojem
nauczając wewnątrz brzegów;
mogę pościel zmienić bo wiem
nie znam lekkich pruć obiektu
mogę wysłać świat na księżyc
przełupanej w skrót pól gafie;
przygarniając przez telefront
w aluminium żył miast trafiać
jeśli dzieckiem być nie mogę
zapatrzonym w szczere oczy
mogę spadochronem drogim
kłosu brzdęk i kij przetłoczyć