bambosz
śledzący siebie wzrok dostajesz
szukając cisz po jej bamboszach
a nie na odwrót zgniot poznając
do przekonania buć przez błota
żar wokół uwić chcąc z biegania
cokolwiek po wiesz skóry duszą
zwyżając po wiek nad zwilżanie
że ufać musisz nie przeczuciom
lub podkierować siebie bez niej
nie zerkać nad piękna po'czucie
lecz rad poszukać wiele głębiej
wykluczyć uczuć brak i torty
m'niej balansując linii baniak
oprzeć trudności ulań kortu
idąc za rękę.. bez trzymania