Zapach lasu
uczesana w rude przedziałki ściółka
osiada w piaszczystym korycie
na nagich korzeniach leśnych ścieżek
deszczowa rzeka tworzy wodospady
między pniami rozłożony mech
oliwkowy sweter przesączony jak gąbka
oddaje nadmiar wilgoci
paruje jak nozdrza pędzących saren
ciepłe oddechy mieszają się z zapachem
każdej żywej i obumarłej istoty
wdech i wydech
zapach lasu to cały las który wnika
z każdym oddechem do płuc
zapach lasu krąży od palców dłoni do stóp
zamknięty w każdym naczyniu mojego ciała
zielone serce wolności natury
narodzin i umierania