Skrócona historia etyki
Pan Bóg patrząc na nasze
podstępne serca
i ukryte myśli,
postanowił nas zgładzić
topiąc wszystkie stworzenia
w wielkiej powodzi zwanej potopem,
co dziś wydaje mi się zamiarem
ze wszech miar rozsądnym
i słusznym.
W ostatniej chwili
przed oczy Stwórcy
napatoczył się niejaki Noe,
który był sprawiedliwy
i którego Bóg nieopatrznie
ocalił z topiel,
dzięki czemu przeżyliśmy
i mogliśmy znowu
napełnić Ziemię swoimi
łajdactwami.
Od tego czasu
Pan Bóg kręci kółka
w swojej długiej brodzie,
topiąc smutki
w bezalkoholowej whisky,
bo przecież dał słowo,
że więcej nie będzie potopu,
a ile razy można łamać
swoje boskie obietnice?