Pani od rosyjskiego
liczba tych, którzy sądzą cię
i skazują”.
- Konstandinos Kawafis
cieszyła się ze strachu,
który w nas cierpliwie
budziła na każdej lekcji.
W czasie odpytywania
powoli wodziła ołówkiem
po naszych nazwiskach
zapisanych w dzienniku.
Zanim wybrała kogoś
do ekscytującej egzekucji,
przyglądała się uważnie
z lubieżnym zachwytem
naszym przestraszonym
buziom.
Pani od rosyjskiego
mściła się na nas
za swoje smutne życie,
ale my wtedy o tym
nie wiedzieliśmy.
Pani od rosyjskiego
miała usta wymalowane
na kolor jaskrawoczerwony,
co w połączeniu
z jej sinymi policzkami
dawało oczywisty efekt
wrednej jędzy.
Pani od rosyjskiego
przygotowywała nas
do życia.