Monolog o lekko erotycznym zabarwieniu
Sensoryczny dialog mobilizuje nas oboje.
Jeśli tak mamy się godzić,
to mogę się kłócić codziennie.
W sumie nie ma znaczenia,
kto kogo obudził.
Smakujesz wanilią ze szczyptą cynamonu.
Nie jestem na diecie
więc kosztuję raz, drugi, trzeci...
Bez ograniczeń.
Uwielbiam wanilię.
Moje nieco rubensowskie kształty
wzbudzają Twój zachwyt.
I dobrze!
Odciągają uwagę
od pierwszych zmarszczek.
Tak, widzę je!
Te Twoje noworoczne postanowienia...
Tak, wiem,
jesteś wzrokowcem i lubisz światło.
Ja lubię kiedy do mnie mówisz.
Spaceruję wzdłuż Twoich ramion
i karku - niespiesznie.
Nie poganiaj mnie,
lubię celebrować
te nasze chwile uniesienia.