Naprawdę jaka jesteś, nie wie nikt...
ten w czeluść boru zapuścić się musi,
skuszony pięknym kwieciem,
wszak zważać powinien
na czyhającą dziką puszczy złą naturę,
która i piękną i bestią zarazem wyraża
swoje jestestwo wieczne, nieugięte
Jeśliś gotowy stanąć w takie szranki
poznając duszy zacisza kochanki,
bądź gotów! Choć marny Twój żywot zuchwalcze!
Nieokiełznany bowiem jest ten żywioł piękny
Jak knieja pradawna, nieprzebyta jeszcze,
jak stepy, pustynie, morza, oceany
choć dziś nazwane - wciąż nie okiełznane!
Naprawdę duszę i serce kobiety
chciałbyś zrozumieć? szczerze chciałbyś pojąć?
Pomierzyć? Dotknąć? Zgłębić i wyważyć?
Zachować w pamięci, nauczyć się nawet?
Tysiące już przecież poetów próbowało,
Jak myślisz kpiarzu? Ilu się udało ?