rozespane
a ja dziś weny nie czuję w sobie
bo jakiś smętek dopadł mnie cichy
jak kornik wierci obrazy w głowie
i nie wiem czy to przestrzeń czy klatka
przez którą wyjdę tam gdzie nie byłam
abym z darczyńcą mogła się spotkać
i srebrne nuty rozsypać w miłość
więc choć dziś weny nie czuję w sobie
bo jakiś smętek dopadł mnie cichy
jak kornik wierci obrazy w głowie
ja księżycowi oddam te nuty
w cichej kołysce snów onirycznych
kiedy przez klatkę w przestrzeń ulecę
tam gdzie się gwiazdy roją najliczniej
i gdzie się pamięć gubi w bezkresie
.
zamknij mnie myślą w snów dylemacie
dopóki wierna twej myśli jestem
i zapominam że w nas dwa światy
gdy wciąż nas łączy wspólne powietrze
a w nim neurony tej co się mieni
w tylu kolorach że niemożliwe
by się myśl moja mogła odmienić
i zdradzić twoje myśli szczęśliwe
.