X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Ostatnia rozmowa

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2025-01-06 00:45
Wierszyk stary, ostatnio poprawiony. Zapraszam do poczytania:)))
Sala szpitalna, z wyciągiem łózko, lizol wykręca nos w lewą stronę,
a na nim leży leży drapiąc się w uszko, „Ziutek” co zerka smętnie na żonę.
Kroplówka kapie co dwie sekundy, na monitorze jakieś cyferki
krzyczą, że blisko już koniec rundy, wódki nie łykniesz ani kropelki.

Zero palenia, grochówki z wkładką, oraz golonki tłustej z musztardą.
Okiem nie rzucisz też za sąsiadką, tą co ma kieckę z czarną kokardą.
Ślubna ociera łezki ukradkiem, że dobrze będzie co chwilę gada,
choć w to nie wierzy, niby przypadkiem słodko pociesza, wszak tak wypada.

„-Nie ściemniaj Baśka”- szepnął z minorem. „Już nie podskoczę, już nie zapłonę.
Wczoraj ksiądz dał mi bilet wieczorem , taki bialutki, z tych w jedną stronę”.
„-Na wszelki słuczaj – słodko świergoce, lecz chustką suszy z policzków rosę.
„-Musisz być silny, masz tu owoce, na obiad rosół jutro przyniosę”.

„-Podrzuć mi lepiej ze sklepu szlugi, na me ostatnie chwile przegrane.
Przecież do groma, raka raz drugi, choćbym się zrąbał to nie dostanę”.
Nagle spytała, „-Sekret mi zdradzisz, gdyż wiedzy zżera mnie głód niezmierny?
Przyniosę fajki. Niech cię okadzi, lecz powiedz czy ty byłeś mi wierny”

Ziutek pogrzebał chwilę w pamięci, potem rozpoczął. „-Nikt tu nie bredzi.
Pamiętam czyny, a nawet chęci, więc ci odpowiem jak na spowiedzi.
Chociaż nie jestem z natury święty, bo wódkę chlałem i leniem byłem,
jednak pryncypium jakimś dotknięty, nigdy kochana cię nie zdradziłem”.

Baśka to słysząc wręcz oniemiała. Na twarzy pigment rozlał się trupi.
„-Wiesz, że do dziś się nie spodziewałam, że mój mąż jest aż tak bardzo głupi”.
Słysząc jej słowa lekko bezwzględne, wyzionął ducha Ziutek wesołek.
I papierosy stały się zbędne, również owoce, oraz rosołek.

Na koniec morał dziś wam opowiem, który w życiowych zmagań wigorze,
w Łomży, w Warszawie, nawet w Krakowie, każdemu czasem przydać się może.
Gdy żona pyta, niech cię nie pili. Lepiej zachowaj wymowną ciszę.
Wszak nigdy nie wiesz, co w danej chwili, ona od ciebie pragnie usłyszeć.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
11 razy
Treść

6
3
5
4
4
4
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
6
4
3
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


GabiC<sup>(*)</sup>
GabiC(*)
2025-01-09
Fajny, ciekawy, dobry wiersz podszyty czarnym humorem.
Smutno, że zmarło się Ziutkowi;(. Pozdrawiam serdecznie Sławku:))


Gminny Poeta
2025-01-11
Ziutkowi to właściwie już wszystko jedno. Dzięki miła Kaszubko że do mnie zajrzałaś:)))))

januszek
januszek
2025-01-06
powiedziała co wiedziała ...( czyli jak głupiec)
on powinien wiedzieć co mówi, bo tak przynajmniej określa się mądrych.
czyli...
sam zrozum.























Gminny Poeta
2025-01-08
Będę musiał się jej zapytać co ją podkusiło że takie pytanie zadała. Ale jeśli o to się pytała to raczej nie usłyszę słowa prawdy. Pozdrawiam Przyjacielu z uśmiechem:)))

Elżbieta
Elżbieta
2025-01-06
Są pytania, które lepiej nie zadawać, by nie usłyszeć niechcianej odpowiedzi, cóż dla mnie taka z wiersza płynie puenta. A wiersz sam w sobie przedni. Myśle, że on sam skończył z sobą, bo co to za życie, jak nie można robić, co się kocha nad życie.
Pozdrawiam serdecznie, Przyjacielu i trzymaj się w tym roku zdrowo i wesoło:)))⭐


Gminny Poeta
2025-01-08
Ja bym takich pytań nie zadawał. Bez sensu jest robić coś co do niczego nie prowadzi. Nawet ciekawość nie jest tu wytłumaczeniem No chyba że ktoś na siłę szuka usprawiedliwienia dla siebie:))) Dzięki Dziewczynko w zimowej szacie za wnikliwe podejście do wierszyka który chyba miał jedynie na celu rozweselić i zaskoczyć. :)))))

Moona@
Moona@
2025-01-06
Pewnie przyszło mu do głowy, że ona nie była mu wierna i wyzionął ducha...
Pozdrawiam :)


Gminny Poeta
2025-01-08
Ciśnie się samo na język. Ja bym takich pytań nie zadawał, no bo w końcu co daje odpowiedź? No chyba że ktoś na siłę szuka dla siebie usprawiedliwienia. Pozdrawiam z uśmiechem:))))

Jastrz
Jastrz
2025-01-06
Wiersz dobry. Wydaje mi się, że go pamiętam. Jednak reakcja kobiety chyba nieprawdopodobna.


Gminny Poeta
2025-01-08
W żadnym lesie nie ma dwóch jednakich drzew zatem widocznie opisałem takie z rejonu w którym grzybów nie zbierałeś:))))

Monia
Monia
2025-01-06
Poważny temat w humorystycznym wydaniu, wiem co to znaczy, ponieważ prawie rok temu pożegnałam osobę, która była w moim życiu od zawsze, tyle że na ostatniej prostej nie była ona niczego świadoma niestety:/ pozdrawiam serdecznie ✨😉


Gminny Poeta
2025-01-08
Ja to mam obecnie na warsztacie zatem wiem o czym mówisz. Ale wierszyk napisałem z celem zaskoczenia i wywołania uśmiechu. Pozdrawiam z uśmiechem:)))))

ekszki
ekszki
2025-01-06
Ludzie błądzą i robią sobie krzywdę bo brak im wiedzy w zakresie celu i istoty życia oraz tego czym jesteśmy


Gminny Poeta
2025-01-08
Piękna miło że do mnie zajrzałaś. Powiedz mi skąd w tym młodym i pięknym ciałku takie pokłady wiedzy z zakresu celu i istoty życia? A wierszyk nie miał żadnych wielkich celów. Ot zaskoczyć, rozweselić, wywołać uśmiech. Ale ile czytelników tyle odsłon wiersza i pewnie dlatego jeszcze piszę. Pozdrawiam z uśmiechem:))))

sturecki
sturecki
2025-01-06
To humorystyczny, ale i nieco gorzki wiersz o pożegnaniu w szpitalnych realiach, pełen absurdu i życiowej ironii. Ziutek, leżąc na łożu śmierci, prowadzi ostatni dialog z żoną, w którym wychodzą na jaw zarówno ich relacje, jak i jego pragnienia. Wątek papierosów i nieoczekiwane pytanie o wierność wprowadzają zabawną, choć zaskakującą dynamikę. Zdradzając swoje sekrety, Ziutek uświadamia sobie, że szczerość wobec żony może być ostatnim, ale niekoniecznie trafnym krokiem w ich małżeństwie.
I wychodzi na to, że czasem lepiej nic nie mówić, bo prawda – choć szlachetna – potrafi wywołać więcej kłopotów niż korzyści.


sturecki
2025-01-08
Pomysły z humorem w tle, zwane potocznie kawałami, zawsze mają w sobie coś ponadczasowego.

Gminny Poeta
2025-01-08
Kiedyś jakieś cztery dekady temu usłyszałem dowcip z którego zaczerpnąłem pomysł. Miło że moja praca wywołała u Ciebie aż takie refleksje:))))

Krystek
Krystek
2025-01-06
Czytałam z zaciekawieniem i
zaskoczona zakończeniem.
Ślę moc serdeczności:)


Gminny Poeta
2025-01-08
Tak właśnie miałem w planach by Ciebie co nieco zaskoczyć:)))) Dobrze że się udało:))))

Kazimierz Surzyn
Tak to prawda, wymownie z mądrą puentą, pozdrawiam serdecznie.
Zdrowego Dobrego roku.
6/5


Gminny Poeta
2025-01-08
Ty Kaziu również trzymaj sie dzielnie:))))))


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności