Twoje Wiersze - Fraszki rozmemłane

Fraszki rozmemłane

fraszka

2024-05-14 13:04

W toalecie

Niby to nie udręka,
lecz można ciut postękać.

Życie

Łapane pośpiesznie nerwowe oddechy,
od pierwszej kołyski, do grobowej dechy.

Pełna nadziei

Codziennie ją goli,
z nadzieją swawoli.

Oporna

Opieraj się, mama szkoliła Roksanę
więc się opierała, rękami o ścianę.

Postanowienie noworoczne

Od początku roku,
jest gościnna w kroku.

Anty odchudzanie

Nad tuszą szlocha,
gdyż żarcie kocha.

Diagnoza

Wzięła i umarła,
widać się uparła.

autor

Gminny Poeta

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

7 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Monia

2024-05-15

Bardzo sensowne fraszki na pewno nie rozmemłane.Pozdrawiam serdecznie;))

Gminny Poeta

2024-05-15

Cieszy mnie że do mnie zajrzałaś. Pozdrawiam z uśmiechem:)))

JoViSkA

2024-05-15

Raczej dosadne i sarkastyczne, ale na pewno nie rozmemłane...
Pozdrawiam z uśmiechem Sławku i z podobaniem ☺️🤚

Gminny Poeta

2024-05-15

Wszystkie drogi są dobre jeśli na końcu jest uśmiech Pięknej dziewczyny:)))

Kinga

2024-05-14

Wiele można powiedzieć o Twoich fraszkach , ale zdecydowanie nie to , że są "rozmemłane " :)
Czy śmianie się do monitora nie powinno niepokoić ? :):):)

Pozdrawiam z szerokim uśmiechem :)

Gminny Poeta

2024-05-15

To dobrze że tylko skupiłaś się Piękna nad tym czego powiedzieć nie można bo już sie boję jakbyś odwrotnie postapiła:)))

Motylek78

2024-05-14

Bardzo wesoło
ciekawe fraszki
co jedna to lepsza ;-)
pozdrawiam radośnie 🦋😉

Gminny Poeta

2024-05-15

Lubię motylki a najbardziej te uśmiechnięte:))) Zatem to było z premedytacją zrobione:)))

ajw

2024-05-14

Ależ "dosypałeś do pieca". Uśmiałam się jak norka ;)))

Gminny Poeta

2024-05-15

Mówisz że zrobiło sie ciepławo. W końcu mamy maj:))))

Elżbieta

2024-05-14

Hahaha, kolejna porcja fraszkowego śmiech... bardzo rozśmieszyła mnie pierwsza... zresztą każda śmieszna, co do ostatniej, to znam sytuacje, w które dokładnie tak się zakończyły, a dotyczyła osób, a nie metafizyki!
Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Przyjacielu:)))⭐