Pole
Patrząc przed siebie ujrzałem ogromne pole, na którym ślady krwi po ostatniej bitwie zacierała szarość życia.
Na rozdrożu polnych ścieżek byłem zupełnie sam. Czułem tylko obecność goniących mnie myśli i nurtujących pytań.
Gdzie iść? Którą wybrać? Co jest u celu?
Nagle w kłębach kurzu mojej wyobraźni pojawiła się postać wskazując kierunek.
- Tu masz pole do popisu. - powiedziała.
Uwierzyłem, choć czasem mam wrażenie że ktoś jednak popełnił błąd.
GrzesioR
14-05-2024