To spotkanie moim zdaniem już się
w życiu Peelki odbyło... i wiersz jest
cudowną retrospekcją w czasie ukazującą
nadzieję na ponowne spotkanie. Co będzie gdy?
Wers: "gdy kiedyś ciebie spotkam nie odważę się" w domyśle,
w dopowiedzeniu jest słowo p o n o w n i e.
Puenta niezwykle wzruszająca, głęboka, napisana
świadomą tęsknotą i podyktowana emocjami,
które zaprzeczą (w przyszłości, w momencie spotkania)
wszystkim prawom na Ziemi.
Miłość jest taką siłą, miłość w szerokim spektrum
jej znaczenia, czyli Agape...
W wierszu ukazany jest też strach (zwykły, ludzki
strach przed nieznanym, przed ponownym spotkaniem).
W wierszu jest o wiele więcej... jest tak przepełniony
treścią, że wymaga powrotu i ponownego komentarza.
Zachwyciłam się Twoim wierszem.
I wciąż czytam... być może dlatego mój komentarz
jest nieco chaotyczny, ale skojarzenia spływają
jak wodospad i próbuję je wszystkie uchwycić.
Nie zawsze w kolejności doznań.
Otwierają się wciąż nowe 'okienka'...
Właśnie tak powinna oddziaływać poezja.
Twój wiersz jest czystą Poezją!
Zostawiam wszystkie dostępne mi gwiazdy.
Najserdeczniej Cię pozdrawiam

Można sobie wyobrażać jak to będzie, ale i tak rzeczywistość wszystko skoryguje zaskakując nas jak zwykle :)
Pozdrawiam serdecznie

Śliczny, poetycko wiersz , z podziwem czytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)

Mnie podoba się się metafora "bukiet z milczących ust" Piękne poetyckie rozmarzenie z romantycznym spacerem w tle...Pozdrawiam:)

Świetnie się czyta wiersz z rana. Poetycki.

Dobrego dnia.

Pozdrawiam serdecznie ...