w malachicie
cisza słońcem malowana
jest uczuciem prosto z nieba
ona wyłagadza dramat
w którym chcesz czy nie chcesz spędzasz
czas twej wersji wymierzony
prosto w nienawykłe dłonie
czasem zdaje się szalonym
rozpędzonym niczym goniec
który w ciszy chciał się zmieścić
zanim słońce zniknie z nieba
dramatycznie się popieścić
by móc więcej się już nie bać
wiatru co naciąga chmury
tak zdradliwe jak to życie
na ten obraz słońca który
ciepło mieści w malachicie
.
zdrajca anioł mnie odwiedził
jakby wczoraj było jutro
żeby dać na zapowiedzi
radość wydrążoną z smutku
kiedy odszedł tak z dnia na dzień
zostawiając mnie z przyszłością
której nieodparty półcień
w gardle pozostaje ością
zdrajca anioł ten kochanek
co wiernością nie poraża
dziś częstuje marcepanem
szeptem w ucho mi powtarza
że gdy odszedł tak z dnia na dzień
przyszłość już czekała na mnie
niczym nieodparty półcień
w duszy pozostanie na dnie
https://i1.ujarani.com/3/7/7KO82u.jpg
dzień dobry.