tutaj
własnych wizji mi wystarczy
uwierz jeszcze mogę latać
tam gdzie nie ma ni pogardy
ni najmniejszej części mordu
tego o czym wiedzieć nie chcę
a co czarne znów jest modre
najpiękniejsze jest powietrze
które wdycham piersią śmiało
w swojej wizji nieskończonej
uwierz że mi ciągle mało
choć pragnienie to szalone
nie chcę świata znać całości
lecę tam gdzie czuję dreszcze
tej co imię brzmi najprościej
kiedy szepcze: tutaj jestem
.
jeśli kochać to w przelocie
do krainy wiecznej baśni
nie zostawiać nic na potem
kiedy trudno jest wyjaśnić
skąd się biorą chęci szczere
serce to czy dusza gnębi
jeśli kochać to w tej wierze
że się kocha wciąż do głębi
lecąc w strony niezdobyte
żadną miarą ni potęgą
w wiecznej baśni jest ukryte
wszechogarniające piękno
.