Wieczni tułacze
Błądzą w wieczności dusze bezcielesne,
trwają w milczeniu pragnąc ocalenia.
Z ziemskiej pielgrzymki zostały wspomnienia…
Między światami jaźnie nieśmiertelne.
Nie znają tęsknot, ni snów, ni pragnienia,
zmogło ich brzemię win w sercach ciążące.
Tłum dusz w półmroku wieczności błądzące
snuje się smętnie bez ciał, bez imienia,
Tam, gdzie się wszystko kończy i zaczyna,
w próżni bezkresnej, spowite w bezczasie,
w księgach spisane słowem przeznaczenia...
A ON w milczeniu czuwa na Parnasie.
Zna każdą prawdę, nie czeka wyznania,
wielki, wszechmocny w kosmicznym bezkresie.
