X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Mysterium Vitae

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2025-12-10 09:54
Z cyklu: Causa causarum

I ciągle sobie zadaję pytanie,

co było źródłem, gdy nic nie istniało?

W myślach powtarzam wciąż to jedno zdanie,

ciągle to same zadając pytanie.
Daremnie szukam odpowiedzi na nie.

Czyżby początek z końcem się zjednało?

I ciągle sobie zadaję pytanie,

co było źródłem, gdy nic nie istniało?

Czy nieskończoność zna kres i początek?

A może wszystko trwa w ich wspólnym tchnieniu?

Takie pytania to żaden wyjątek…

Czy nieskończoność zna kres i początek?

Jakże ogarnąć krętych myśli wątek?
Rozum wciąż szuka sensu w ich istnieniu.
Czy nieskończoność zna kres i początek?

A może wszystko trwa w ich wspólnym tchnieniu?

Kontemplacyjnie tonę w zamyśleniu,

cisza otula mnie miękkim bezmiarem,

miesza się jawa w sennym nieistnieniu,

kontemplacyjnie tonę w zamyśleniu.

Bez odpowiedzi, w drżącym uniesieniu,
milknę pod myśli miażdżącym ciężarem.

Kontemplacyjnie tonę w zamyśleniu,

cisza otula mnie miękkim bezmiarem.

Minuty płyną w bezkresnej rotacji,
czasu, niestety, nikt wstrzymać nie zdoła,

Krążą pytania wciąż w nowej narracji,
minuty płyną w bezkresnej rotacji.
Myślami błądzę w wieczności tonacji…
Wszystko wiruje, krąży dookoła,

minuty płyną w bezkresnej rotacji,
czasu, niestety, nikt wstrzymać nie zdoła.


Rozumem szukam, lecz nic nie znajduję,

Wszystko trwa samo, bez mojej przyczyny.
Chaos powraca, w ciemnościach wędruję,

rozumem szukam, lecz nic nie znajduję;

więc znów się skupię, przeanalizuję,
wszystkie warianty przejrzę bez rutyny…
Rozumem szukam, lecz nic nie znajduję,

wszystko trwa samo, bez mojej przyczyny.


I znów zadaję to same pytanie,

co było źródłem, gdy nic nie istniało?

W milczeniu, cicho brzmi moje wyznanie
i znów zadaję to same pytanie…
Pierwsza przyczyna zagadką zostanie,
człowiek nie pojmie, co ruch wywołało.

I znów zadaję to same pytanie,

co było źródłem, gdy nic nie istniało?
Łańcuch trioletów o nicości i nie-bycie.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
5 razy
Treść

6
3
5
1
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Elżbieta
Elżbieta
godzinę temu
Niesamowita forma, wciągnęłaś mnie,! Co do treści... cóż, mam tak samo, też sobie zadaję pytanie, co było, jak nic nie było...?
5/6
Życzę, Tobie spokoju i miłego spędzenia wieczoru:)⭐️

Montibus
Montibus
ponad pięć godzin temu
To brzmi jak filozoficzna rozprawka prowadzona na wzór wilanelli.Ciekawie napisany wiersz.
Pozdrawiam.


LydiaDel
ponad pięć godzin temu
Filozoficznie – tak. To są triolety, 6 sztuk, łączące się tematycznie w trioletowy poemat.
Wilanella ma trochę inny schemat rymów, składa się z 19 wersów – 5 x trzywersy i 1 x czterowers. Serdecznie pozdrawiam.

ajw
ajw
ponad pięć godzin temu
To jest wiersz człowieka, który siedzi w ciszy i próbuje uchwycić coś, czego nie da się uchwycić.
I robi to tak, jak się robi wszystkie wielkie rzeczy: krążąc w kółko, wracając do pytania, które gryzie w tym samym miejscu. Powtarzalność tutaj nie jest ozdobą. To jest jak chodzenie po pokoju, kiedy nie możesz spać, bo jedna myśl nie odpuszcza. Powtarzasz ją, bo może za którymś razem coś puści.
Ale nie puszcza. I ten wiersz o tym wie.
Bardzo prawdziwy!


LydiaDel
ponad pięć godzin temu
Te myśli krążą w mojej głowie nie od dzisiaj. Ta forma literacka nadaje się wyjątkowo dobrze do tej tematyki, przyszło mi na myśl przed paroma dniami. Więc prezentuję, ale nic nowego, bo doszłam do wniosku, że nasz rozum nie jest w stanie cofnąć się przed punkt zerowy – Wielki Wybuch – na obwodzie wszechświata. Dużo znanych filozofów opiera się poniżej tego punktu zero na Biblii, co mnie samą zdziwiło. Więc, ten dylemat nie jest dla mnie rozwiązany. Zostałam dalej w kołowrotku.
Ale przynajmniej doszłam do wniosku pod wpływem różnych lektur także starożytnych filozofów o różnych odgałęzieniach, że wszechświat musi być kołem, dlatego nie ma końca ni początku – ale to tylko moje refleksje i przemyślenia. Krąży po obwodnicy na złamanie karku i coraz bardziej się rozszerza. Kiedyś materia rozrzedzi się do takiego stopnia, że się po prostu rozsypie, może znów w proch/atomy/cząstki.
Dziękuję Ci bardzo za wnikliwy komentarz i serdecznie pozdrawiam.

andrew
andrew
dziesięc godzin temu
Ładne i ciekawe rozważania przed świętami. To dobra droga.
...
wielcy nauki
tajemnicę tą znają
w wielkim wybuchu
na tacy podają ...

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


LydiaDel
ponad pięć godzin temu
Nic nie istniało,
gdy przestrzeń w ciszy spała,
nie było gwiazd,
w milczeniu pustka trwała.

A my wciąż wypatrujemy gwiazd. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.



Krystek
Krystek
dziesięc godzin temu
Niestety na wiele pytań nie
znajdujemy odpowiedzi.
Ślę moc serdeczności:)


LydiaDel
dziesięc godzin temu
Doskonale o tym wiemy, a mimo to głowimy się nadal. Serdecznie pozdrawiam Krysiu.

sturecki
sturecki
dwanaście godzin temu
Ten łańcuch trioletów kręci się jak kosmiczne koło zamachowe – im dalej, tym bardziej człowiek czuje, że myśl goni własny ogon. Forma trzyma tu dyscyplinę, ale treść ucieka w bezkres, jakby sama badała granice istnienia.
Gdy pytamy o źródło wszystkiego, odpowiedź zwykle wraca w tym samym wersie.
6/5


sturecki
ponad pięć godzin temu
To najczęstsza intencja w jakiej wznoszę toast.

LydiaDel
ponad pięć godzin temu
To jest bardzo ludzkie. Na zdrowie!

sturecki
dziesięc godzin temu
U mnie imaginacja występuje na platformie maksimum ... jak solidnie popiję.

LydiaDel
dziesięc godzin temu
To jest koło imaginacyjne. Ta forma jest zamkniętą przestrzenią ruchu,
krzywą wieczności.

LydiaDel
dziesięc godzin temu
"
Czyżby początek z końcem się zjednało?
"

sturecki
dziesięc godzin temu
A skąd się wzięło koło?

sturecki
dziesięc godzin temu
Życie lubi takie „nauki”, z których i tak nikt nie zdaje egzaminu. Przed jesteśmy pewni, po jesteśmy zdziwieni, a mądrzejsi nie jesteśmy ani o pół włosa.

LydiaDel
dziesięc godzin temu
A z drugiej strony, ja wierzę, że wszechświat wiruje po linii koła, dlatego nie ma końca ani początku. Przechodzi wszelkie fazy rozwoju, aż kiedyś znów znajdzie się w nicości, by odpocząć po "gonitwie".

LydiaDel
dziesięc godzin temu
A w końcu ani 'przed', ani 'po' nie jesteśmy mądrzejsi. Serdeczności


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności