Poeta nowoczesny
oskubać widok
do samej kory
pofałdowanej radośnie
z nadzieją na eurekę
a tu lipa
umiem
zobaczyć podszewkę
tylne wyjście
nie na ogród
na wysypisko
potrafię
nic nie umieć
nic nie wiedzieć
szorować gwoździem
po blasze
niebytu
mogę
być poetą
bardzo nowoczesnym
bez kropek i kresek
bez sensu
ale z kwiatem
bzu
za uchem
umiem
widzicie przecież
tworzyć poezję
zupełnie wklęsłą
prawdziwą do bólu
bezdźwięcznych słów
wyschłych studni
martwych obrazów
mogę
kochać się z pustką
jak z baletnicą
spalonej opery
w pozycji
totalnej zagłady
publicznie
potrafię
być kreatywny
odwrotnie
nawinąć się
na szpulę absurdu
jak wata cukrowa
na patyk
umiem
zakończyć wiersz
w tym miejscu
bez widoków
bez puenty