W granicach kobiety
mówię do Ciebie
jak do pewnej osoby
lecz do Pełni
z w r a c a m s i ę
Znaczeń w Tobie
które z sobą niesiesz
całą wieczność
Niby wszech - metafora -
świata, którą pragnę pojąć
i poczuć, wtulając w nią
twarz z całym sobą
Czy chciałabyś zobaczyć
w dłoniach swoich
na swoim łonie - moje
czyste i jasne intencje?
Kobieto! Tyś z żebra naszego
Ja - wyższego od Adama i
na pewno starszego od Ewy
Zagubiona bliźniacza Kroplo!...
Przecież nie dzieli nas Ocean
Pragnienia, który jest wszystkim
czym Miłość w natchnieniu
wypełnia nasze żagle...
Na pełnym i otwartym
Morzu Tęsknoty
do ciała Twojego dociera
dłoni moich... ciepły prąd...
i... rozkwitasz