anty - rasizm
cały świat mieści się w mojej głowie
w obcej mowie w krainach nie-znanych
wszystkie wojny i sny pokojowe
błękit nieba i czarnej krwi zamęt
cały świat mnie sobą dotyka
choćbym zbiegła na kraniec istnienia
jest szaleństwem i pięknem muzyki
w której człowiek w człowieka się zmienia
by jak bóg chwalić swoje ziarno
dając wiatrom możliwość siennienia
tak by świat się w oczach ogarnął
nawet tam gdzie kraniec istnienia
cały świat pomieścił się w głowie
w obcej mowie w krainach nieznanych
wszystkie wojny i sny pokojowe
błękit nieba i czarnej krwi zamęt
- kruchość obrazu -
marszczy się ziemia od pokoleń
wiatr sieje burze burza deszcze
życie którego nie wypowiem
nie ogarnęłam piękna jeszcze
tak jakbym chciała całą sobą
by w dłoniach zmieścić okrąg cały
marszczy się ziemia we mnie obok
w materii życia doskonałej
i cóż mi trzeba ponad wierność
tej co mnie trzyma na uwięzi
jedynie myśli ciepłych sedno
i wiara jak jesteśmy piękni
pomimo zmarszczek i ciążenia
co w dół nas chyli nieprzerwanie
marszczy się od pokoleń ziemia
tworząc z istnienia kruchy taniec
.