zza niebieskiej szyby
a jak mam to milczę
za niebieską szybą
w środek siebie krzyczę
że to niemożliwe
a prawdziwe przecież
zbrodnia jako żywo
jest przewodnią w świecie
siłą która niszczy
piękny dar istnienia
a sam środek zgliszczy
w raj próbuje zmieniać
kłamstwem na sztandarze
wszechobecnej władzy
tym dla których marzeń
może już nie starczyć
- wyraj -
czy ja cię znam? odpowiedz
powiedz dlaczego milczysz
nienawiść skrywasz w sobie
i patrzysz wzrokiem wilczym
jak na owieczkę która
zgubiła się gdzieś w lesie
próbując znaleźć morał
upadków i uniesień
a ty jak stary wyga
już ostrzysz sobie zęby
szykując dla mnie wyraj
na zawsze już pomiędzy
czy ty mnie znasz? nic nie mów
moc która we mnie żyje
pozwala mi na przekór
gęstwinie być motylem
i siadam ci na dłoni
łaskocząc skrzydełkami
próbuję zło przegonić
to co pomiędzy nami
- lot motyli -
zwariowałam tak na chwilę
przecież tego nikt nie widzi
że na rzęsach mam motyle
świerszcz na końcu nosa siedzi
i rzępoli na skrzypeczkach
aż się w nos podrapać muszę
i nie mogę tupać przestać
jakbym chciała wytrząść duszę
na podołek pełen żalu
na normalność tego świata
w którym cała moja małość
z sobą się próbuje bratać
zwariowałam . weszłam w pióro
by przerywać karcie ciszę
już nieważne jaką bzdurą
byle lot motyli słyszeć