daleki, choć tak mi bliski.
bez sensu jest kogokolwiek błagać
i samego siebie okłamywać.
szepnąłeś mi słówko jakiś czas temu,
że czujesz się dziwnie,
nie zmierzając do żadnego celu.
wiem, że odejść chciałeś już kilka dni temu,
ale nie chciałam cię puścić,
nie wiedząc nawet czemu.
dzisiaj spakowałeś w swe walizki
nasze wspólne wspomnienia, kryzysy i zapiski
i odjechałeś pierwszym pociągiem,
teraz daleki, choć kiedyś tak mi bliski.
wróciłam do domu,
opłakując nasze przeżycia.
i obiecałam sobie, że od dzisiaj
będę miłością swojego życia.