X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Wyrzuty opublikowanego wiersza

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-06-18 22:44
- Leżałem sobie błogo w szufladzie.
Było ciepło i przyjemnie.
Wyjmowałaś mnie czasem i przytulałaś
a teraz, po latach
wywlekasz mnie na światło dzienne,
zdradzasz nasze tajemnice światu,
rzucasz moje słowa w eter
a one upadają na ziemię
ludziom pod nogi.
Niektórzy je podnoszą i podziwiają,
inni wyśmiewają albo depczą.

To boli…
Dlaczego to robisz?!

- Jak to dlaczego?
Żeby zostawić po sobie ślad.
13.06.2021 r.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
7 razy
Treść

6
3
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
5
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Stęchły Pluszak
Zabawna personifikacja swojej twórczości. Podoba mi sprzeczność potrzeb na końcu: utwór chce pozostać bezpieczny, ale ego twórcy pragnie zaznaczyć swoją obecność w świecie. Ślę dużo gwiazdek :)


LidiaM-9
2021-07-31
Mam wątpliwości przed prawie każdą publikacją wiersza, dlatego posłużyłam się personifikacją, żeby pokazać konflikt wewnętrzny. Granica pomiędzy dzieleniem się emocjami a obnażaniem swojego wnętrza jest bardzo nikła. Dziękuję serdecznie za gwiazdki.

Phil Insomnia
Phil Insomnia
2021-06-25
Teraz wiem, jak się czują wiersze :) A człowiek tak egoistycznie do tego podchodzi, za wszelką cenę "chce pozostawić po sobie ślad". Wszystko kosztem wiersza. Daje do myślenia i to bardzo. Pozdrawiam :)


LidiaM-9
2021-06-25
Walka wewnętrzna pomiędzy zamiarem pozostawienia śladu po części wynikłego z próżności a ryzykiem obnażenia się przed odbiorcą toczy się w każdym z autorów. Chociaż nie zawsze pisze się o sobie, to i tak uzewnętrznia się poprzez wiersze własny stan. Niektóre utwory nie mają szans ujrzeć światła dziennego, bo są zbyt osobiste.

Osia
Osia
2021-06-22
Czytasz pewnie w myślach niejednego z wierszy ;)
Tobie nigdy nie brak dobrych pomysłów na wiersz , czego nadal z całego serca życzę a ten tu iluminuję i pozdrawiam serdecznie Lidio



Osia
2021-06-23
I vice versa !
:)))

LidiaM-9
2021-06-23
Wciąż przybywa nowych twórców, którzy zadziwiają mnie swoją pomysłowością co do tematyki i ciekawych form. Oczywiście nie wiek biologiczny miałam na myśli, choć po części też.
Jedną z osób, które mnie zadziwiają i zaskakują jesteś Ty Osiu. Szczerze Cię podziwiam.

Osia
2021-06-22
Nie wiem o jakich młodych mówisz
,wiem tylko ,że ja się z tym po prostu nie zgadzam .

LidiaM-9
2021-06-22
Ślicznie Ci dziękuję za iluminację i za życzenia, aczkolwiek mnie się wydaje, że moje pomysły są ubogie.

Już nie potrafię pisać, czuję się za cienka,
Bo przy młodych poetach zwyczajnie wymiękam.

Pozdrawiam.

Monika Larn
Monika Larn
2021-06-21
Poeci to ludzie wrażliwi, ( a co dopiero ich wiersze:) - wyjście ze strefy komfortu to ryzyko nie tylko dla wrażliwych ludzi. Ale jednak warto , by ślad pozostał i by ktoś się uśmiechnął, zamyślił, zastanowił. Pozdrawiam.


LidiaM-9
2021-06-21
Odpowiem żartem, że nie jest ważne co ludzie o nas mówią, ale, że w ogóle mówią. Nie chciałam, żeby moja pisanina zupełnie przepadła, więc oddałam jej głos, żeby mogła się bronić na forum. Z jakim skutkiem, to już nie mnie oceniać, ale cieszę się, że to zrobiłam. Przy okazji poznałam wirtualnie ludzi o pokrewnych duszach.
Pozdrawiam serdecznie.

sisy89
sisy89
2021-06-21
Aż żal tego wiersza, a także uczuć autora, który w tekst włożył serce, podlane osobistymi przeżyciami i emocjami. Nie zawsze są one dostrzegane i doceniane przez odbiorców, więc może pojawić się niezrozumienie, "zdeptanie" uczuć, a to boli zawsze.
Myślę jednak, że warto zawsze zaryzykować, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zrozumie i doceni wrażliwość, którą można wyczytać między wersami, a i utwory nie przepadną na zawsze...
Wspaniały wiersz i ja oddaję mu wszystkie gwiazdy :)
Pozdrawiam serdecznie :)


LidiaM-9
2021-06-21
Dziękuję za gwiazdy i za zrozumienie. Odebrałaś dokładnie to, co miałam na myśli. Nie żałuję, że po wielu latach odważyłam się podzielić owocami swoich przemyśleń, refleksji i uczuć. Przy okazji nauczyłam się wiele i mogłam zapoznać się z naprawdę dobrą twórczością.
Za to wszystko dziękuję. Pozdrawiam.

Anielska Łza
Anielska Łza
2021-06-20
Są takie słowa i są takie wiersze, którym lepiej był nigdy nie ujrzeć światła dziennego, ale są i takie które tego światła potrzebują, by wydobyć z nich całe piękno. Twoje wiersze Lidio zdecydowanie potrzebowały światła :) Pozdrawiam cieplutko :)


LidiaM-9
2021-06-20
Nie mnie oceniać jakość moich wierszy, niech robią to czytelnicy. Od dawna czułam potrzebę sprawdzenia, jaką reakcję wywołają moje wiersze na odbiorcach. Bardzo mnie cieszy i sprawia ogromną satysfakcję, że większość z nich chyba się podoba. Poza tym portal daje możliwość dialogu pomiędzy autorem a czytelnikiem. Dzieląc się swoją twórczością możemy swoje wiersze i w pewnym stopniu siebie samych "ocalić od zapomnienia".
Dziękuję za Twoje słowa i pozdrawiam.

ZOLEANDER
ZOLEANDER
2021-06-20
Niektóre chyba wolą się kurzyć :) serdeczności moc


LidiaM-9
2021-06-20
Niektóre pewnie tak, te nieudane i te bardzo osobiste. Serdeczności również dla Ciebie.

Maba<sup>(*)</sup>
Maba(*)
2021-06-19
W życiu każdej szuflady przychodzi moment, że zaczyna się z niej wysypywać :))
Fajny tekst. :)


LidiaM-9
2021-06-19
Dobre:)))

Maba<sup>(*)</sup>
2021-06-19
Szuflada powiedziała: "Wreszcie ktoś zabrał się za porządki! Myślałam, że nie zdzierżę"
:)))

LidiaM-9
2021-06-19
Doskonale powiedziane. Do pewnego momentu wystarczy pisanie do szuflady a potem pojawia się niedosyt no i dylemat. Właśnie nasunęło mi się coś. Autor się wypowiada, wiersz też się wypowiedział a ciekawe, co na to szuflada:))). Dzięki. Pozdrowionka.

Baba-Goga
Baba-Goga
2021-06-19
Wiersz o wierszu, ale bardzo odpowiada mojej intuicji.
Napisanie wiersza - dla amatora, to rodzaj intymnego zapisu (myślę, że tzw. "prawdziwi poeci" też tak mają, ale im zdarza się pisać - niejako warsztatowo, na zamówienie itp.). Dlatego pierwszym etapem jest pisanie do szuflady. Niektórzy na tym poprzestają. Mój przyjaciel po śmierci mamy odnalazł jej wiersze, w szufladzie właśnie. I w hołdzie dla mamy opublikował je.
To była piękna historia.


LidiaM-9
2021-06-20
To wielka szkoda. Strata nie do odrobienia, bo te młodzieńcze są zazwyczaj przesycone ogromnym ładunkiem uczuć.
Dobrej nocy.

Baba-Goga
2021-06-19
To gorzej zrobiłam ja sama, bo wyrzuciłam swoje wiersze licealne i z czasów studenckich. Uznałam, że nie warto ich zachować. Dziś oczywiście wiem, że to było głupie. Czasem mi się przypomina jakiś wiersz z tamtego okresu, ale to wyjątki, bo jak sama piszesz one były zapisem chwili.
Pozdrawiam ciepło

LidiaM-9
2021-06-19
Piszę z przerwami od liceum. Tylko dla siebie, czasem dając do przeczytania komuś z bliskiego otoczenia. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że jeśli nie opublikuję swojej pisaniny (jaka by ona nie była), to przepadnie na amen. Wydanie drukiem jest dość kosztowne a popyt na wiersze mały, więc nie próbowałam nawet. Na przyłączenie się do portalu namówił mnie tato i cieszę się, że go posłuchałam, bo ta forma daje możliwość dialogu z odbiorcą (to już kiedyś poruszyłyśmy).
W tym momencie pojawia się dylemat. Nasze amatorskie wiersze to nasze wnętrze, pisanie podyktowane przeżyciami, przemyśleniami, wspomnieniami, w jakim stopniu zatem, można pozwolić sobie na ekshibicjonizm swojego wnętrza? A te wiersze, które wypływają prosto z wnętrza i w bezpośredni sposób nas dotyczą są najbardziej autentyczne i głębokie.
Twórczość mamy Twojego przyjaciela nie przepadła, całe szczęście, ale nie zawsze zakończenie jest tak optymistyczne. Posłużę się przykładem rodzinnym. Wnuczka siostry mojego dziadka wyrzuciła podobno na śmietnik haftowane ręcznie przez babcię pościele i obrusy !
Wracając do poezji, zawodowcom piszącym na zamówienie jest pewnie łatwiej, bo ich twórczość zostaje upubliczniona "z urzędu" i pewnie nie jest aż tak osobista, choć może się na prywatnych przeżyciach opierać.
Ależ się rozpisałam!
Dziękuję Ci Gosiu i pozdrawiam.

Asteria<sup>(*)</sup>
Asteria(*)
2021-06-19
Normalnie gałki (szuflady) wychodzą popatrzeć :))
a tak poważnie, wiele razy zastanawiałam się, czy pisanie wyłącznie do szuflady ma sens, czy jednak się z nim mija.
Pozdrówka Lidio


LidiaM-9
2021-06-19
Właśnie, ma sens czy się z nim mija? Nie można odpowiedzieć jednoznacznie. Jednemu wystarczy, że się do woli wypowie wierszem i wrzuci go potem do szuflady a inny czuje niedosyt. Poczułam ten niedosyt, więc zaczęłam publikować, a tu masz, wiersze się zbuntowały i wydelegowały jednego do wygarnięcia mi w oczy swoich lamentów. Niewdzięczne! Nie dość, że powołałam je do życia i sprawiłam, że ujrzały światło dzienne, to teraz jeszcze za to obrywam:))
Pozdrawiam serdecznie.

GrzesioR
GrzesioR
2021-06-19
Bardzo fajnie to napisałaś, Ja gdybym był wierszem nie chciałbym leżeć w szufladzie, nawet jeśli musiałbym znosić trudy decyzji mojego stwórcy. Pozdrawiam serdecznie.


LidiaM-9
2021-06-19
Dziękuję Ci za te słowa. Zawsze istnieje ryzyko, ale uważam, że trzeba je podjąć. Ostatecznie wszystko ma swoją cenę. Końcowe podsumowanie wykaże czy było warto.
Pozdrawiam.

Afrodyta<sup>(*)</sup>
Afrodyta(*)
2021-06-19
Dla mnie Twój wiersz wyraża głęboką potrzebę wypowiedzenia, która jest w człowieku. Pierwszym etapem jest przeniesienie tego na papier. To jednak okazuje się w pewnym sensie niedokończone, stąd potrzeba "wyjścia z szuflady", aby proces dobiegł końca. Sprzeciw wiersza, który jest podmiotem lirycznym w utworze odbieram jako symboliczne wątpliwości samego twórcy, tylko ukryte, schowane. Bardzo interesujący wiersz.


LidiaM-9
2021-06-19
Trafiłaś w sedno. Wiersz wynika z potrzeby wypowiedzenia czegoś, potem pojawia się niedosyt i pytanie co z tym dalej zrobić, podzielić się czy zachować. Zachować to jakby pogrzebać. I to jest "miotanie się" twórcy.
Dziękuję, pozdrawiam serdecznie.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-06-19
Czasem można się rozczarować wychodząc. Jednak potrzeba nam się przewietrzyć, aby mole wykurzyć z szuflady. Zawsze pozostaną niedopowiedzenia gdyby....

Pozdrawiam


LidiaM-9
2021-06-19
Każda decyzja niesie ryzyko a ryzyko jest przygodą. Mimo wszystko szkoda tak leżeć bezproduktywnie w szufladzie. Po wyjściu z niej coś się jednak zaczyna dziać, nieważne co:). Pozdrawiam

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2021-06-19
Ciekawe spojrzenie oczami wiersza. Twór skarży się na trudy losu jak potwór frankensteina którego wyrzucono z laboratorium Stwórcy wprost w niegościnny świat. I za swe cierpienia obwinia twórcę
Ciekawa płenta, o tym po co tworzymy czym tak na prawdę są nasze dzieła
Pozdrawiam :)


BardzoBardzo
2021-06-21
Samo rozmienianie się na drobne świadczy raczej o grafomanii. Dobry autor pracuje nad dziełem by "miało ręce i nogi". Tak rzeczywiście nasze utwory są przedłużeniem nas samych to fakt ale także dialogiem z odbiorcą.

LidiaM-9
2021-06-19
Myślę, że nasze twory, nie chcę używać słowa "dzieła", są przedłużeniem naszej egzystencji, o ile mają szansę ujrzeć światło dzienne. Tylko trzeba wyznaczyć rozsądne granice, żeby uniknąć tzw. "rozmieniania się na drobne". Poza tym każde wypuszczenie czegoś z gniazda wiąże się z emocjami i ryzykiem. Pozdrawiam.

Marek Żak
Marek Żak
2021-06-18
Wyjście ze strefy komfortu jest ryzykowne i bywa bolesne, stąd tak wielu tego nie robi. Fajny tekst o tym. Pozdrawiam. M


LidiaM-9
2021-06-19
Tylko ile czasu można spędzić w totalnej stagnacji. Z czasem komfort może stać się nudny i pojawia się pragnienie przeżycia czegoś nawet za cenę ryzyka i bólu. Pozdrawiam, dziękuję.

konvalove
konvalove
2021-06-18
Aż mi się szkoda trochę zrobiło tego wiersza, bo zdaje się, że człowiek go poświęca, by w jakiś sposób zaistnieć, a więc nie potrzebuje intymności, bycia sam na sam z tym utworem, do czego zresztą był on przyzwyczajony przez dłuższy czas. Można by rzec, że wiersz - mimo docenienia jakim jest pochwalenie się nim przed światem - czuje się niewystarczająco dobry sam w sobie. Podoba mi się poruszony wątek, przemyślę go w odniesieniu do siebie. Pozdrawiam.


LidiaM-9
2021-06-19
Miło mi, że wątek Ci się spodobał. Nasze dziełka są jak dzieci, chronimy je, pielęgnujemy, ale nie można swoich dzieci całe życie więzić pod kloszem. Kiedy nadchodzi czas trzeba je wypuścić, żeby "broniły się" same. Z jakim skutkiem będą się bronić, trudno przewidzieć, ale trzeba dać im szansę. W przypadku wierszy, zawsze można schować je ponownie do szuflady, ale to, czego doświadczą pozostanie. Serdecznie dziękuję Ci za interesujący komentarz. Pozdrawiam.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności