Wyznanie śpiocha
Z urody nie jestem modelem
I lata swoje też mam,
W portfelu zazwyczaj niewiele,
Więc szans nie mam większych u dam.
Dotyczy to tylko jawy,
Bo kiedy zasnę, to we śnie
Strasznie są dla mnie łaskawe
Dziesiątki pań jednocześnie.
Jakie wymyślne ja tworzę
Z tymi paniami figury -
Nie opiszę, bo może
Zgorszyłbym co niektórych.
Lecz mija noc rozigrana,
Nadchodzi dzień, a z nim jawa...
* * *
Trudno się dziwić, że z rana
Nie chce się z łóżka mi wstawać.
.