Nic się nie stało
gdy robak wyżera mi duszę,
udając, że nic się nie stało.
To tylko spojrzenie spłowiało,
lecz zaraz z zgryzoty opłuczę
w pozorach powieki, twarz całą,
gdy rano znów wstanę wlec ciało
na scenie, na której grać muszę,
udając, że nic się nie stało.
Stało się? - syczałem niemało,
nie wiem ile razy, licząc, że
zdziwieniem zakrywam twarz całą,
że żartuję, śmieję się śmiało,
bo śmiechem krzyk niemy zagłuszę,
udając, że nic się nie stało.
Pajacu, twarz maluj na biało!
Nie szkodzi, że cierpisz katusze,
pozorem powlekaj twarz całą,
udając, że nic się nie stało.