Muzeum w Starogardzie Gdańskim
Jakieś sprzęty, naczynia, magiel, kołowrotek...
Pamiętam je z dzieciństwa, z domów moich ciotek
Upchnięte gdzieś na strychach, smutne, zakurzone,
Niepotrzebne, jak ciotki; tak stare jak one...
Pożółkłe fotografie, gazety sprzed wieku,
Monety wykopane na wzgórzu w Osieku,
Obrusy z pięknym wzorem haftu kociewskiego,
Fantazyjne narzędzia - sam nie wiem do czego.
Nie znajdziesz tu Rubensa, Picassa, Kossaka,
Co najwyżej zabawkę jakąś: z drewna ptaka,
Którego nasze babcie toczyły z dziadkami,
A on głośno grzechotał i machał skrzydłami.
Tylko kilka gablotek z ubogą wystawą...
Nie równać im się z Gdańskiem, tym bardziej z Warszawą.
Jednak naszą tożsamość od arcydzieł bardziej
Budują zwykłe sprzęty - jak te w Starogardzie.
.