Marsz stypendystów
To właśnie nas wskazujesz, gdy
Mówisz "Winni są oni".
Neptki są przy nas Żydzi i
Neptki są też masoni.
Neptki są w ruskim FSB,
Neptków zatrudnia Mosad,
Bo stypendyści liczą się -
Chłopaki od Sorosa.
Raz narodowcy mieli zlot
Na błoniach, jak to w lecie.
I grad rozpędził wszystkich. Ot,
To nie przypadek przecie!
Gdy ktoś z nas tego bardzo chce,
Zrzucają grad niebiosa,
Bo stypendyści liczą się -
Chłopaki od Sorosa.
Z pielgrzymką mrowie ludzi szło
Odwiedzić Częstochowę.
Nie przepuszczono grupy bo
Roboty są drogowe.
Nic nie pomoże - każdy wie
Ni Mater Dolorosa.
Wszak stypendyści liczą się -
Chłopaki od Sorosa.
Znany jest pewien burmistrz tyż
W Kraśniku, czy w Jaworze.
Wziął z kasy miasta forsę, gdyż
Na giełdzie grał niebożę.
I bessa przydarzyła się,
Choć wcześniej była hossa.
Kto zrobił to? I dziecko wie:
Chłopaki od Sorosa!
Kiedy do cioci dzwonisz i
O zdrowie ciocię pytasz,
Pamiętaj, że nad tobą tkwi
Szpiegowski satelita.
On nagra ciocię, nagra cię
(Rozpozna was po głosach).
Dla kogo? Wszyscy wiedzą, że
Dla chłopców od Sorosa.
Zatem pokornie bracie żyj,
Groszową miej wypłatę
I przed stypendystami drżyj,
Bo oni rządzą światem.
Nie buntuj się! Pamiętaj, że
Oni ci utrą nosa,
Bo stypendyści liczą się -
Chłopaki od Sorosa.
.