Sąd Ostateczny
Anioły na trąbach grają,
Ludzie z grobów powstają.
To nie jest blaga.
I na każdego człowieka
Archanioł Michał już czeka
I wielka waga.
Dobrzy idą do raju,
Złych do piekła spychają
Diabły widłami.
Z góry spoglada na to
Chrystus Pan – Pantokrator,
Pan nad panami.
Kto się w czeluść dostanie,
Temu płacz i zgrzytanie,
Kaźń nieustanna.
A kto do nieba trafi,
Jeśli śpiewać potrafi –
Śpiewa hosanna.
Mierzi mnie wrzący olej,
Na gotowanie w smole
Ze wstrętem kicham,
Więc proszę: Ze mną szalę
Przyciśnij troszkę Michale,
Bom ja też Michał.