X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Środa 16 06 2021

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2021-06-16 15:32
Imię moje legion,
gdyż imion moich legion.

Dziś znowu była rozmowa z tym dziwnym człowiekiem.
Każe nazywać się doktorem.
Siedział i pytał, jak się czuję, co myślę...
Po co te pytania? Zastanawiam się, przecież on od razu wie co napisać.
Widziałem to w nim, jego myśli jak kuleczki
wpadające w coraz to nowe tory.
Tak przewidywalne...
Jednak pytał tak zaciekle, jakby mu zależało.
A potem siostra przyniosła te pigułki.
To nie jest nasza siostra, ale tak do niej mówimy,
wszyscy, którzy tu są ze mną.
Choć właściwie to jestem tylko ja, bo nikogo innego nie ma.
Teraz odpłynąłem, a te minuty ciągną się jak ciasto.
Jednak jak to możliwe, że jestem sam? Kim są inni?
Przecież jeśli jestem sam, to te myśli jak kuleczki...
One są moje...
A jeśli nikogo nie ma, to kim są doktor, siostra i inni?
Inni są na pewno! Przecież ich słyszę, w mojej głowie!
Nie mogę słyszeć kogoś, kogo nie ma!
Ja jestem, to wiem na pewno! I inni też są, że mną.
Tylko gdy te pigułki zaczynają działać,
to oni przestają mówić, zasypiają.
I wszystko znika, doktor, siostra i sanitariusze i inni
Zostaję sam.

Ja jestem brama.
Kto do mnie przychodzi, nową drogę odnajdzie.

Dziś znowu był wywiad tego pacjenta.
Biedak myśli, że nic i nikt nie istnieje.
Te leki, co ostatnio zaordynowałem, dają jakieś efekty.
Pacjent zaczyna dostrzegać różnice
między głosami a innymi pacjentami.
Ostatnio jednak rozmowy, z tym pacjentem,
coraz bardziej mnie nużą.
Zupełnie jak by te leki działały nie tylko na niego.
Wszystko się zlewa, czasem zasypiam przy biurku w gabinecie.
Czasem wydaje mi się, że inni to tylko głosy w mojej głowie.
Lub że moje myśli to kulki
toczące się po bardzo przewidywanych torach.
Siostra właśnie przyniosła pigułki. Trzeba wziąć, by nie zwariować.
Ach te minuty ciągną się jak ciasto...
Droga SuviMay chciałaś to masz :D
to była dla mnie przyjemność :)
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: niebieski


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


ZOLEANDER
ZOLEANDER
2021-06-17
Dobre dwa punkty widzenia i niebanalny temat. Moc pozdrowień :)


BardzoBardzo
2021-06-20
temat jest niebanalny bo niby wiadomo kim jest chory psychiczne al gdzie zaczyna się choroba a gdzie kończy zdrowie psychiczne to jest ciekawe :)

konvalove
konvalove
2021-06-17
Bardzo mi się podoba! Dobrze odegrane role w tekście. Rymy, które przewijają się od czasu do czasu nadają dobry rytm podczas czytania, a to z kolei sprawia, że można wziąć oddech i delektować się treścią, a nie męczyć się samym czytaniem. Puenta zabójcza, ale jaka życiowa! No i ten fragment:

"wszyscy, którzy tu są ze mną.
Choć właściwie to jestem tylko ja, bo nikogo innego nie ma."

typuję jako swój ulubiony. Świetnie Ci się udał. Jestem zachwycona!


BardzoBardzo
2021-06-20
Twój zachwyt Basiu to dla mnie największa nagroda :)

LidiaM-9
LidiaM-9
2021-06-16
Udało Ci się dziełko. Ludzka psychika jest tak złożona, że nie wiadomo, kto jet bardziej chory lekarz czy pacjent. Żeby stwierdzić co widzą i czują schizofrenicy, trzeba by było stać się jednym z nich. Być może to ich świat jest bardziej realny od świata tzw. zdrowych a tylko nauka nazywa to, czego nie potrafi wyjaśnić chorobą. Muszę Ci tu gwiazdami zasypać wiersz, bo rewelacyjnie przeprowadziłeś analizę tych zawirowań co się kotłują pod czaszką.


BardzoBardzo
2021-06-20
droga Lidko czasem mam wrażenie ze wszyscy jesteśmy wariatami. każdy z nas ma "imiona na każdą okazję" jak demon z pudełka wyskakuje taki inny Ja i ogarnia sytuację ale ten ja to nadal ja więc właściwie tego prawdziwego ja tak do końca nie ma.
bardzo polecam książkę "człowiek o 24 twarzach" o najsłynniejszym przypadku jaźni wielokrotnej a wracając do tematu to czasem ten świat normalnych nie jest do końca światem zamieszkałym przez ludzi normalnych

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-06-16
Kartka z kalendarza na oddziale dla psychiatrycznie chorych chyba nie ma takiego znaczenia. Tam każdy dzień jest praktycznie taki sam. Numer sali, lóżko i pacjent procedura. świat wewnętrzny z którym prowadzą rozmowy niewidoczne dla dziwnych ludzi.
Dobrze oddałeś stan zniewolonego spokoju.
Pozdrawiam


BardzoBardzo
2021-06-20
Czasem mam wrażenie że ten stan jest standardowym stanem życia, że tak powiem

Pozdrawiam i Dziękuję za odwiedziny :)

SuviMay
SuviMay
2021-06-16
O ja, o ja, o ja... Ty wiesz, w który punkcik uderzyć ;) Oprócz tego, że wiersz znakomity, ogromnie realny i czuję go od a do z (mimo, że imion mam najwyżej obecnie 2 ;)) z wiadomych przyczyn (przemilcz!:)), muszę Ci jeszcze powiedzieć, że ogromnie się cieszę z tej zabawy. Dała owoc, który już zabieram do ulubionych i będę wracać bez dwóch zdań. I jak Ciebie nie lubić, no powiedz, jak??? :) Głos dany lekarzowi w drugiej części jest rewelacyjnym zabiegiem, idziemy w tym samym kierunku, z kitlem czy bez :)
"Ja jestem brama.
Kto do mnie przychodzi,
nową drogę odnajdzie."

Tu to już mi w ogóle zabrakło słów :)) Co za chaos w mojej wypowiedzi, to przez wrażenie, które na mnie wywarłeś i wierszem i swoim podejściem do tego mini wyzwania :) Aż mi głupio, że z taką drobną miniaturą wyskoczyłam :D Masz jakąś tabletkę na uspokojenie, może? ;)
Pozdrawiam z mega lubieniem i upodobaniem!


BardzoBardzo
2021-06-20
upały podwyższają entropię wszystkiego :D

SuviMay
2021-06-20
Spora entropia powiadasz... Yhm ;))
Wszystko jasne, dziękuję za sprawozdanie. Czuję się zaspokojona entropią Twojej wiadomości ;P
Przyjemnych upałów ;)

BardzoBardzo
2021-06-20
Po pierwsze: chaos twojej wypowiedzi jest pozorny. Tak, to fakt jej entropia jest spora, ale kilkunastokrotne przeczytanie załatwia sprawę
Po drugie: swoją miniaturą i użytymi w niej grami słowny i dość wysoko podniosłaś poprzeczkę. Twój kawałek jawi mi się niczym misterny klejnocik. Zrozumiałem wtedy że muszę się postarać by Ci dorównać
Po trzecie: utwór miał być dwa razy dłuższy chciałem dać głos pielęgniarce i "innym" lecz uznałem, że to by było za dużo
Po kolejne: nie mam tabletek już je zjadłem a doktor nie chce dać nowej recepty i strasznie mu zależy na tch rozmowach tylko jego myśli są strasznie przewidywalne jak te kuleczki ;)

Pozdrawiam i Dziękuję za wyzwanie było miło ścigać się z Tobą ;)

Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
Piotrze - z uznaniem za prawdziwość wiersza, w nagrodę zostawiam gwiazdki:)
Serdeczności:) B.G.
PS Teraz nie mówi się do pań pielęgniarek: siostro, lecz np. pani Aniu, albo panie Krzysiu - w przypadku pana pielęgniarza...
Usłyszałam to już w 2017 r. od pielęgniarza i pielęgniarek na sali chorych w ŚCCS w Zabrzu.


BardzoBardzo
2021-06-20
starałem się :)

Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
Bardzo sprawnie, Piotrze:)
Serdeczności:) B.G.

BardzoBardzo
2021-06-20
Prawdziwość jest trochę sztuczna, Broniu gdyż nie oszalałem(przynajmniej nie na tyle mocno) by móc wiernie oddać całość szaleństwa :) bazowałem na opowieściach zasłyszanych. a dziury zalepiłem własnymi fantazjami. Mam nadzieję że odpowiednio sprawnie :)

Pozdrawiam i Dziękuję za odwiedziny :)

Monika Larn
Monika Larn
2021-06-16
Legion to w symbolice chrześcijańskiej imię Szatana, lecz w tym wierszu, jak sądzę, symbolizuje rozczepienie osobowości czy też schizofrenię. Podobno nie ma ludzi całkowicie zdrowych psychicznie. Tylko udają. Świetny tekst. Pozdrawiam.


BardzoBardzo
2021-06-20
Ja udaję na tyle dobrze że czasem nawet moje odbicie w lustrze daje się nabrać i myśli że samo osalało xD
A tak poważnie rzecz biorąc to wszystko jest pewnego rodzaju szaleństwem

Pozdrawiam i Dziękuję za odwiedziny ;)

Baba-Goga
Baba-Goga
2021-06-16
Bo różnica między pacjentem szpitala psychiatrycznego a lekarzem polega na tym, że lekarz na noc wraca do domu :))
Świetny wiersz BB i wejście w szaleństwo. Jakoś przypomniał mi się "Lot nad kukułczym gniazdem Kena Keseya.
Pozdro :)


BardzoBardzo
2021-06-20
Moja teściowa już od kilku lat lubi "wczasować się" w takim właśnie "sanatorium". Przed koronawirusem zdarzało mi się ją odwiedzać i czasem opowiedziała mi jakąś historię o koleżankach z sali. To dziwne na prawdę jak bardzo zmienia się postrzeganie wszystkiego podczas takiej choroby. Więc jeśli chodzi o lot nad kukułczym gniazdem to ja miałem inną, bardziej namacalną, jego wersję. Choć też jako widz.

Pozdrawiam i Dziękuję za odwiedziny

matka
matka
2021-06-16
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam wiersz ,Legion to inaczej zło. W opisujesz majaki i
zwidy chorej psychicznie osoby. Trudny ten wiersz ,świetnie opisujesz myśli chorego.
Pozdrawiam serdecznie Irena


BardzoBardzo
2021-06-21
Córka ma rację :D Bóg daje nam wiarę w siebie, ale jak wszystkie talenty, i ta podlega dalej naszej woli. Możemy ją rozwijać, lub zostawić jak małą roślinkę, by została zagłuszona przez chwasty.
Tak na marginesie też nie mam zbyt wysokiej wiary w siebie, ale staram się to zmienić :)

matka
2021-06-21
Dziękuję za wskazówki . w dalszym ciągu nie mam wiary w siebie-
córka twierdzi że to moja wada. Serdecznie pozdrawiam Irena

BardzoBardzo
2021-06-20
poradziła byś sobie wystarczy nie myśleć ze to nie wiadomo jak ważne i trudne a wczuć się w podmiot liryczny :)

matka
2021-06-20
Witaj Piotrku , cieszę się że podejmujesz w wierszach tak trudne
tematy, na dodatek świetnie sobie radzisz- ja nie odważyłabym
się na to . Serdecznie pozdrawiam Irena

BardzoBardzo
2021-06-19
Wiersz ma być trudny bo opisuję coś co siedzi w głowie kogoś chorego. Kogoś kogo światopogląd jest całkowicie poprzestawiany przez zło jakim jest choroba

Pozdrawiam i Dziękuję za odwiedziny


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności