Gdzie jest dyrygent ?
Spijam cierpki smak wina
Pośród początku końca
Nie wiem, co się zaczyna
Między prawdą a kłamstwem
Próżno szukam wartości
Uśmiech poczęty w bólach
Już nie sprawia radości
Każdy dzień rodzi myśli
W głuchym krzyku rozpaczy
Ciężko stawiać pytania
Kiedy rozum mataczy
Pękły wszelkie granice
Lud połączył się z ludem
Wielka gra dziś orkiestra
Rytm utrzymując z trudem
Tak, więc Panie, Panowie
Głośna rozbrzmiewa puenta
Trudno w takim chaosie
Dostrzec jest dyrygenta