Kołomyja
Pieniacze się pienią,
Wirus wiruje,
Pałkarz pałuje,
Kuna poluje a
Naczelnik knuje.
Koty się kocą,
Knoty się knocą,
Rząd sobie rządzi,
Błąd zawsze błądzi,
Sąd sobie sądzi, a
Żyd ciągle rządzi.
Pustak się puszcza,
Tłuszcz się wytłuszcza,
Marker markuje,
Kapuś kapuje,
Ktoś posmaruje to
Andrzej szusuje.
Laska się laszczy, lecz
Zmarszczka się marszczy.
Ustawiacz ustawi, jak
Grabarz nagrabi.
Błyskawica błyśnie,
Czasem myśl się przeciśnie.
Murarz muruje, a
Psuj ciągle psuje.
Dzień za dniem dnieje,
Szaleniec szaleje.
Zatem na krzywego ryja,
Taka kołomyja.