Samotny kogut
I od rana tam się szwenda.
Czujnym wzrokiem swym dotyka
Pustych miejsc na kurzych grzędach.
Myśli sobie. Gdzie są kury,
Które tu powinny siedzieć?
Czemu opuściły mury?
Bardzo chciałby się dowiedzieć.
Wyszedł wreszcie na podwórze,
Gdzie kureczki jego były.
I te małe i te duże,
Tam, na rożnie się smażyły.
– Tu jesteście - Myśli sobie -
W tym gorącym wszak klimacie,
Zamiast jaja wysiadywać,
Wy się tutaj opalacie?!
GrzesioR
31-07-2022