Dotyk miłości
Dotykiem światła
przenikasz mroki,
cień samotności
otula mnie cicho.
Nie widzę ciebie,
lecz wiem, że jesteś,
w każdym mym ruchu,
w każdym oddechu.
Promieniem słońca
muskasz mą duszę.
Czuję twe dłonie ,
mimo ich braku.
Nie musisz istnieć,
by czuć twe ciepło,
choć ciebie nie ma,
wciąż jesteś ze mną.
Z oddechem wiatru
o wczesnym brzasku
budzisz mnie zorzy
pocałunkami.
Telepatycznie,
szelestem dłoni,
pieścisz mnie czule
snów promieniami.
W świetle jutrzenki
szept twój dotyka,
spragnione serce
miłość przenika.
