Natchnień splot
ten czas trzeba przetrwać nad ranem - dobrze że mam jakieś hobby
i to nie tylko pisanie, też wydobywanie z mej głowy
twórczych myśli z braku weny, która jest kością niezgody
Jest pasji jeszcze mnóstwo, ale czas tymczasowej pustki
która stanowi uprząż, chcę zapełnić chwilą ulgi
stawiam przy tym na słów moc, choć zwyczajnie nie mam weny
jednakże ciągle potrafię w tym stanie przegnać pęd mgły
Przez czas ten, gdy chcę stworzyć coś twórczego i własnego
najpierw chcę odżyć wgłąb, by za każdym razem wnikać w ciemność
w mojej głowie - by tam dostrzec jakiekolwiek światełko
dzięki któremu słowem złożę w jakiejś formie natchnień splot
Pozostanę przy tym zupełnie nietknięty od środka
choć ciąg zdarzeń stoi w miejscu przez okoliczności kontrast
bo nic się nie dzieje, lecz za wszelką cenę chcę pozostać
w zgodzie z samym sobą, poprzez to, ile się dzieje co dnia