Ukraina według Słowackiego
Liro córko moja gdzie ty
liro żebracka po twoich strunach
pieśni chodziły stepowe
słyszałem i słyszę twój głos
przez lasy lecący i bory
Dawnymi czasy w szlacheckie dwory
wchodziły stepów pieśni
stare często z lirami srebrnymi dziady
siadali w progu lub na ganku
i pieśń ludu mogilną śpiewali
Wernyhory opowiem przybycie
był dziedzicem legendarnego Bojana
królem lirowym i prorokiem
wędrownym starcem i wieszczem
o którym chodziły legendy
w czasach koliszczyzny w XVIII wieku
Step wiatrem rozkołysany
jest morzem twoim Ukraino
wkoło grają nocami kurhany
mogiły głosem wołają straszliwym
gdzieś daleko grzmi burzanów morze
stepowe jary świtają rano błękitnie
szumią bodiaków cierniste bory
Iść i rzezać pany
aż się zbliżyła rzeź owa potwora
w skrwawionym płaszczu
przed rzezią zjawił się upiór stepowy
jakaś kobieta która się krwawiła idąc
krwawa upiorzyca o samej przyszła północy
na Ukrainie zaczęła się rzeź
i szlachty wyrżnięcie,
pod święconymi nożami krew płynie
jutro będzie deszcz skrwawiony padał
jutro cały step ludem zakrzyczy
lud się krwią dawnych panów będzie mazać